Jaskiernia zaprasza ministrów. "Nie ma prawa"
Jerzy Jaskiernia zaprasza na niecodzienne spotkanie szefów resortu sprawiedliwości. Kontrowersji nie budzi sama idea, lecz osoba byłego ministra - pisze "Rzeczpospolita".
Jerzy Jaskiernia, szef resortu w rządzie SLD, wsławił się tym, że zatwierdził umorzenie głośnej sprawy moskiewskiej pożyczki. Za jego kadencji prokuratorzy, którzy byli temu przeciwni, złożyli dymisje w proteście przeciw naruszaniu ich niezależności.
Teraz Jaskiernia zaprasza do dyskusji o wymiarze sprawiedliwości. "Spotkanie z okazji 20-lecia przemian demokratycznych RP jest zaplanowane na 16 października. Liczę, że weźmie w nim udział wszystkich 18 ministrów z różnych opcji. To będzie historyczny moment" - mówi "Rz" prof. Jerzy Jaskiernia, dziś dyrektor Międzynarodowego Centrum Prawa i Zarządzania Wyższej Szkoły Menedżerskiej w Legnicy. "Moja rola jest natury techniczno-organizacyjnej. Zaprasza rektor" - zastrzega Jaskiernia.
Jaki jest cel konferencji? "Każdy z ministrów odnosił sukcesy i ponosił porażki. Chodzi o to, by ich doświadczenia nie uleciały w powietrze" - wyjaśnia.
Nieoficjalnie część rozmówców "Rz" uważa za niestosowne, by na takie spotkanie zapraszał Jaskiernia. "Nie ma on moralnego prawa, by mówić, jak naprawiać wymiar sprawiedliwości" - twierdzi jeden z byłych ministrów.
"Jestem zdumiony. Pan Jaskiernia miał problemy nie tylko z kierowaniem resortem" - komentuje poseł PiS Zbigniew Wassermann. "Przypomnę wątpliwości związane z umorzeniem moskiewskiej pożyczki".
Chodzi o 1,2 mln dolarów i 500 mln starych zł przekazane w styczniu 1990 r., z naruszeniem prawa dewizowego, ostatniemu I sekretarzowi KC PZPR Mieczysławowi Rakowskiemu. Śledztwo umorzono w 1993 r. po wygranych przez SLD wyborach. Jaskiernia podtrzymał umorzenie, a prokuratorów, którzy dążyli do kontynuowania śledztwa, zdymisjonował.
Kto skorzysta z jego zaproszenia? Jak twierdzi Jaskiernia, udział w imprezie już potwierdzili: Aleksander Bentkowski, Jan Piątkowski, Leszek Kubicki, Marek Sadowski, Andrzej Kalwas i Zbigniew Ćwiąkalski, Barbara Piwnik.
INTERIA.PL/PAP