Ta przygotowana przez lekarzy po ekshumacji zwłok studenta Uniwersytetu Jagiellońskiego stwierdza, że zgon nastąpił w wyniku obrażeń po upadku ze schodów. Prokurator chce jednak dodatkowych badań. Teraz prokurator o opinię chce zapytać biegłego z zakresu biomechaniki. Ma on stwierdzić, czy upadek właśnie ze schodów przy ulicy Szewskiej w Krakowie był bezpośrednią przyczyną śmierci Stanisława Pyjasa. - Przede wszystkim chodzi o odpowiedź na pytanie, czy te obrażenia mogły powstać w skutek upadku, z któregoś z pięter na klatce schodowej przy ulicy Szewskiej 7, czy może w innym miejscu - mówi prokurator Ireneusz Kunert, który prowadzi śledztwo. To inne miejsce - jak dodaje prokurator Kunert - jest kluczową informacją w tym śledztwie. Jeżeli uda się stwierdzić, że Stanisław Pyjas zginął nie w kamienicy na Szewskiej, to będzie to niezbity dowód na to, że został zamordowany. W przeciwnym razie śledztwo utknie w martwym punkcie.