Huebner na komisarza
Podczas dzisiejszego spotkania z internautami na CZATerii minister ds. integracji europejskiej Danuta Huebner po raz pierwszy potwierdziła, że chce zostać polskim komisarzem w Komisji Europejskiej.
Na pytanie naszego dziennikarza, czy chce zostać polskim komisarzem w Komisji UE, minister odpowiedziała twierdząco: - Na pytanie premiera i prezydenta odpowiedziałam "tak". To wynika także z mojego poczucia odpowiedzialności. Polska i Europa są dla mnie bardzo ważne. I chciałabym pracować dla Polski w Europie - powiedziała min. Huebner.
Komentując ogłoszony przez KE raport na temat przygotowań kandydatów do Unii, minister Huebner powiedziała: - Nie mamy zaległości. Mamy więcej spraw niż inni, choć nie tak dużo więcej, bo jesteśmy np. 10 razy więksi niż Malta. Mamy inną strukturę gospodarczą (udział rolnictwa), mamy także rybołówstwo, którego wiele krajów nie ma - tłumaczyła. - Zaczynaliśmy z innego punktu i tak naprawdę nasz postęp w ciągu tych lat jest dużo większy niż w innych krajach kandydujących. Pamiętajmy, że Polska to jest połowa ludności 10-tki, a także połowa potencjału gospodarczego, więc siłą rzeczy mamy więcej spraw do zrealizowania, więcej znaczymy dla Unii i bardziej skrupulatnie ogląda się nasze dostosowanie. Ale nie miejmy kompleksów i nie wierzmy plotkom głoszonym przez tych, którzy nie czytali raportu.
Danuta Huebner zapewnia, że przyłączenie Polski do krajów Piętnastki nie osłabi suwerenności naszego państwa. - Pamiętajmy, że nasze wejście do Unii tak naprawdę wzmocni naszą suwerenność, bo znikną zagrożenia, przed którymi takie państwo jak Polska - przecież nie największe ani najbogatsze - zawsze będzie stało, jeśli zdecydowalibyśmy się na scenariusz izolacji - wyjaśniła. - Oddajemy Unii tylko część naszej suwerenności, która wiąże się z wolą wspólnego działania, co daje nam dużo więcej niż gdybyśmy realizowali to sami. Więc nie bójmy się utraty suwerenności, nikt do tej pory jej w UE nie stracił, wręcz przeciwnie kraje Unii zyskały na sile, ich kultura stała się na świecie znana, dlaczego w naszym przypadku miałoby być inaczej? Głowa do góry!