"GW": Arkusze pełne błędów. "Niechlujny jak test CKE"
Jak twierdzą eksperci, w sprawdzianie szóstoklasisty i egzaminie gimnazjalnym roiło się od błędów. Mogły one wpłynąć na rozumienie zadań - pisze "Gazeta Wyborcza".
Rozmówcy dziennika kwestionują formułę i poprawność pięciu zadań ze sprawdzianu dla szóstoklasisty i sześciu z egzaminu gimnazjalnego z języka polskiego.
Dr Ewa Hoffmann-Piotrowska, historyczka literatury z Uniwersytetu Warszawskiego, zastrzega, że układanie zadań zamkniętych z przedmiotów humanistycznych nie jest najlepszym pomysłem.
- Jeżeli już się to robi, odpowiedzi muszą być jednoznaczne. W przypadku egzaminu gimnazjalnego nie są - uważa Hoffmann-Piotrowska.
Dyrektor CKE, dr Marcin Smolik stanowczo broni treści zadań. Jak piszą Olga Szpunar i Justyna Suchecka, szefowi CKE wystarczyło kilka minut, by ocenić raport ekspertów wytykający tegoroczne usterki. - Nie ma mowy o pomyłkach - stwierdził.
Wedle prawa oświatowego decyzja CKE jest ostateczna i uczniowie nie mają się do kogo odwołać.
Więcej na ten temat w dzisiejszej "Gazecie Wyborczej".
INTERIA.PL/PAP