Grzegorz Ciechowski
22 grudnia 2001 r. w wieku 44 lat zmarł na serce Grzegorz Ciechowski - muzyk, kompozytor, autor tekstów, producent muzyczny, twórca muzyki filmowej i poeta, lider i twórca większości repertuaru zespołu Republika oraz swoich solowych występów jako Obywatel G. C.
Grzegorz Ciechowski zmarł w szpitalu około godziny 8.30 rano. Przyczyną zgonu był nagły atak serca. Do szpitala trafił trzy dni wcześniej także z powodu problemów z sercem.
Ciechowski debiutował w roku 1976 w roli flecisty zespołu Jazz Formation, półtora roku później trafił do Res Publiki Jana Castora, przekształconej w 1980 w Republikę. Republika szybko zyskała status wielkiej gwiazdy i nagrała popularne albumy "Nowe sytuacje" i "Nieustanne tango", będąc jednym ze sprawców rockowego boomu w Polsce pierwszej połowy lat 80. - w czym wielka zasługa właśnie Ciechowskiego, wokalisty i twórcy niemal całego repertuaru grupy. Jednak w roku 1986, na skutek finansowego i ambicjonalnego konfliktu z kolegami, zdecydował się on na rozpoczęcie kariery solowej, a tym samym rozwiązanie Republiki.
W 1987 zadebiutował albumem zatytułowanym po prostu "Obywatel G.C.", na którym zawarł utwory już znane z ostatnich koncertów Republiki i nawet z radia ("Tak długo czekam" z podtytułem "Ciało"), bo przygotowywane do wydania na trzecim krajowym longplayu tego zespołu. Obywatel G.C. przedstawił je jednakże w nowej, bogatszej szacie aranżacyjnej i bardziej kompetentnym wykonaniu. "Obywatel G.C." był w większym stopniu sukcesem artystycznym niż komercyjnym. Czas największego sukcesu komercyjnego uwolnionego od Republiki Ciechowskiego nadszedł w roku 1988. Najpierw przedstawił on część nowego programu jako gwiazda festiwalu w Sopocie, a potem już cały nowy program na albumie "Tak, tak!" - bardziej przystępnym od pierwszego. Dwa świetne fragmenty tej płyty - "Tak... tak... to ja" i "Nie pytaj o Polskę" - stały się olbrzymimi przebojami, a mogły takimi zostać jeszcze przynajmniej dwa - "Podróż do ciepłych krajów" i "Piosenka kata". W październiku 1996 lider Republiki -tym razem pod szyldem Grzegorz z Ciechowa - wydał płytę "Oj DADAna" z polską muzyką ludową w samplerowym wydaniu. Głównie to dokonanie przyniosło mu aż trzy nagrody Fryderyk (w kategoriach "album - muzyka tradycyji i źródeł", "producent" i "aranżer"), a także Paszport "Polityki". Dyskografię Obywatela G.C. uzupełnia składanka "Selekcja" (94), oprócz największych przebojów zawierająca premierowe "Zasypiasz sama". Ponadto Ciechowski - przede wszystkim w roli producenta, choć również instrumentalisty - wziął udział w nagraniu albumów "Prawdziwa miłość" Atrakcyjnego Kazimierza i Cyganów, "Gemini" Kasi Kowalskiej, "Dziewczyny Szamana" Justyny Steczkowskiej i "Delfin" Krzysztofa Antkowiaka. Jest też autorem tekstów piosenek Lady Pank ("Zostawcie Titanica", "Oglądamy film" i "Ratuj tylko mnie") oraz Steczkowskiej (pod pseudonimem Ewa Omernik).
Pomimo ogromnego talentu nigdy nie uważał się za muzycznego geniusza.
"Geniusz muzyczny to jest ktoś taki Jak Mozart, kto wymyśla wszystko, układa to sobie w głowie, po czym powstaje genialna kompozycja. Dla mnie współczesnym geniuszem jest Kilar. Jak jestem kimś, kto sobie z muzyką radzi dla własnych potrzeb. Być geniuszem to nie jest stan, który można sobie wybrać, to błogosławieństwo. Gdybym powiedział, że owszem, jestem prawdopodobnie geniuszem, to dałbym wyraz braku inteligencji, bufonady, a nie geniuszu. Nie myślę o tym. Takim Jak ja udaje się łączyć przyjemność bytowania z pasją życia, a jednocześnie stanowi to ich zawód. Idziemy naprzód na tyle, na ile nam oświetla strumień indywidualnej latarki. Nieraz baterie bywają słabsze, nieraz mocniejsze. Jednak nie widzimy dalej niż pada nasze światło. To życie w niepewności" - powiedział Grzegorz Ciechowski w jednym ze swoich ostatnich wywiadów udzielonych magazynowi "Viva".
INTERIA.PL/RMF/PAP