Ale przemyt odbywał się także w drugą stronę. Do Stanów Zjednoczonych wywieziono ponad 15 tys. tabletek ekstazy. Grupa ta działała jak duże przedsiębiorstwo eksportowo-importowe - mówią prokuratorzy. Jednocześnie potwierdzają, nasze wcześniejsze doniesienia, że narkotyki przemycano na pokładach samolotów pasażerskich. Mechanizm przestępstwa ujawnili prokuraturze dwaj przebywający w USA podejrzani, współpracujący z amerykańskim urzędem do spraw zwalczania przestępczości narkotykowej DEA (Drug Enforcement Administration). Za przemyt narkotyków oskarżonym grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności.