Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Grudziądz: Ciężki stan rannych wskutek wybuchu

Stan osób rannych w piątkowym wybuchu na terenie więzienia w Grudziądzu (woj. kujawsko-pomorskie) wciąż jest bardzo poważny. W budynku eksplodował ładunek wniesiony przez męża pracowniczki więzienia.

Jak poinformowali lekarze grudziądzkiego szpitala, w najcięższym stanie jest pracowniczka więzienia Halina G. Wskutek eksplozji straciła rękę i nogę, a do szpitala trafiła w stanie krytycznym i cały czas jest utrzymywana w śpiączce farmakologicznej na oddziale intensywnej terapii.

Sprawca wybuchu, 51-letni Sławomir G. jest przez całą dobę strzeżony przez policjantów na oddziale ortopedycznym i na ich polecenie informacje o stanie zdrowia mężczyzny są utajnione. Lekarze nie podjęli jeszcze decyzji o ewentualnej amputacji nogi Sławomira G., w której utkwiło wiele odłamków bomby.

Przez tydzień pozostanie prawdopodobnie w szpitalu trzeci ranny - mężczyzna, który przypadkowo znajdował się w pobliżu wybuchu i został trafiony odłamkami. Towarzysząca mu 12-letnia córka weszła w chwili wybuchu do toalety i uniknęła obrażeń; do domu wypisano ją po 24-godzinnej, profilaktycznej obserwacji.

Do eksplozji doszło w piątek, na terenie portierni Zakładu Karnego nr 2 w Grudziądzu. Sławomir G. czekał przed budynkiem na swą żonę, z którą był skonfliktowany od dłuższego czasu.

Gdy Halina G. zobaczyła męża, uciekła do budynku. Mężczyzna dogonił ją wewnątrz i doszło do szarpaniny, podczas której wybuchł przyniesiony przez Sławomira G. pakunek.

Policjanci przeszukali już mieszkanie i inne miejsca częstego pobytu sprawcy wybuchu, ale nie natrafili dotąd na żadne ślady materiałów wybuchowych.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także