Groźne burze nad Polską
Gwałtowne burze, którym towarzyszyły obfite opady deszczu, grad i porywisty wiatr, przeszły nad wieloma częściami kraju.
Małopolska
Obfite ulewy przeszły nad Małopolską. Najmocniej deszcz padał nad Nowym i Starym Sączem. Tam woda z kanalizacji burzowej wylała się na ulice. Strażacy otrzymali kilkadziesiąt zgłoszeń o zalanych piwnicach.
Deszcze powoli przesuwają się na wschód Polski. Przez nasz kraj przechodzi front atmosferyczny, który przyniósł już gwałtowne nawałnice w Niemczech. Spadł tam także grad wielkości piłeczek tenisowych.
Dolny Śląsk
Pogoda dała się także we znaki na Dolnym Śląsku, gdzie w nocy mocno padało i wiał porywisty wiatr. Dzisiaj także mieszkańcy mogą spodziewać się gwałtownych opadów deszczu.
Podróżujący samochodami powinni pamiętać o zaparkowaniu aut na poboczu drogi - z daleka od drzew lub linii energetycznych. Mieszkańcy regionu powinni też zwrócić szczególną uwagę na zabezpieczenie okien oraz przedmiotów, które mogłyby się łatwo przemieszczać podczas wiatru.
Według pracowników Centrum zarządzania Kryzysowego we Wrocławiu, którzy na bieżąco monitorują sytuację w regionie, na górskim obszarze może dojść do przekroczenia stanów ostrzegawczych w rzekach.
Łódzkie
Także województwo łódzkie nawiedziły gwałtowne burze. Uderzenia piorunów wywołały pożary kilku budynków w gospodarstwach rolnych.
Intensywne opady deszczu spowodowały lokalne podtopienia gospodarstw i mieszkań oraz utrudnienia w ruchu na drogach i
Według strażaków, w powiecie radomszczańskim wichura powaliła drzewa, a w okolicach miejscowości Żytno od uderzenia pioruna zapalił się budynek mieszkalny; doszło też do kilku pożarów stodół i obory.
W Piotrkowie Trybunalskim strażacy przyjęli ponad 80 zgłoszeń. Woda zalała m.in. kotłownię w szpitalu i budynek tamtejszego hospicjum; na szczęście nie była konieczna ewakuacja pacjentów. Dwukrotnie piorun uderzył w maszt antenowy należący do piotrkowskiej straży i policji powodując problemy z łącznością.
Mazowieckie
Władze Warszawy zaapelowały do mieszkańców o zachowanie szczególniej ostrożności, gdyż synoptycy także tutaj spodziewają się burz i porywistego wiatru. Biuro Bezpieczeństwa i Reagowania Kryzysowego stołecznego Urzędu Miasta ostrzegło, że w związku z możliwym wystąpieniem tych zjawisk atmosferycznych, mogą nastąpić lokalne podtopienia i
zerwania sieci energetycznych, może także dojść do połamania drzew, co sprawi, że niektóre lokalne drogi w Warszawie i okolicach mogą stać się nieprzejezdne.
Władze miasta zaapelowały też o zabezpieczenie miejsc szczególnie narażonych, takich jak np. place budów, piwnice domów.
Podkarpackie
W wyniku oberwania chmury w Jaźwinach i Borowej koło Dębicy podtopionych zostało 46 budynków. W gminie Borowa wójt ogłosił alarm powodziowy.
Według oficera dyżurnego, oberwaniu chmury towarzyszyły opady gradu. Zdaniem naocznych świadków grad był wielkości pięści.
Gwałtowne opady deszczu były też przyczyną wypadku w Kamienicy Dolnej koło Dębicy. Ograniczona widoczność sprawiła, że samochód osobowy, który wjechał na most, wpadł do rzeki. Ranne zostały cztery osoby, w tym dwoje dzieci.
INTERIA.PL/RMF/PAP