. Jak dowiedziała się , 13 marca ma orzec, czy utrata mandatów przez samorządowców, którzy spóźnili się z oświadczeniem majątkowym, jest zgodna z konstytucją. Kilka dni temu przewodniczący Rady Warszawy Lech Jaworski (PO) zwrócił się z prośbą do prezesa TK o jak najszybsze rozpatrzenie zaskarżonych przez Platformę Obywatelską przepisów, dotyczących samorządowców. Swoją prośbę uzasadnił zaostrzającym się sporem wokół władz Warszawy, który odbija się na funkcjonowaniu urzędów stolicy. - Przewodniczący rady miasta dostał dziś odpowiedź, że już w marcu będzie rozpatrzona sprawa w Trybunale Konstytucyjnym. Najdalej w przeciągu 5 tygodni okaże się, czy sądy będą decydowały o tym, czy ktoś ma mandat, czy też nie; Trybunał będzie decydował o tym, czy coś jest zgodne z konstytucją, czy też nie, a nie władza wykonawcza - podkreśliła Gronkiewicz-Waltz. TK badać będzie konstytucyjność przepisów nowelizacji ustawy o samorządzie terytorialnym i nowelizacji ustawy o samorządzie gminnym z 8 lipca 2005 roku oraz ordynacji wyborczej do rad gmin, powiatów i sejmików wojewódzkich. Wniosek w tej sprawie złożyła pod koniec stycznia grupa posłów . W związku ze spóźnieniem przy składaniu wymaganych przez prawo oświadczeń majątkowych lub niezłożeniem tych dokumentów w skali kraju mandat utraciło 765 samorządowców, w tym 74 wójtów, 57 burmistrzów, 6 prezydentów miast. Sprawa dotyczy między innymi prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz- Waltz (PO), która złożyła po terminie oświadczenie o działalności gospodarczej męża. Gronkiewicz-Waltz twierdzi, że w ogóle nie musiała składać oświadczenia dotyczącego małżonka, gdyż mąż nie wykonuje działalności gospodarczej na terenie gminy, w której pełni ona funkcję prezydenta.