Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

"GPC": Wyleczą cię, jak zapłacisz

W tym samym szpitalu, na ten sam zabieg onkologiczny trzeba czekać albo pół roku, albo tydzień. Miejsca znajdą się natychmiast, kiedy recepcjonistka usłyszy magiczne słowa "wizyta prywatna" - informuje "Gazeta Polska Codziennie".

Szpital MSW przy ulicy Wołoskiej w Warszawie
Szpital MSW przy ulicy Wołoskiej w Warszawie/Marcin Smulczyński/Agencja SE/East News

Dziennik podaje przykład placówki MSW przy ulicy Wołoskiej w Warszawie, do której zadzwonili dziennikarze "GPC". Podali się za pacjenta z rozpoznanym nowotworem skóry, szczegółowo opisując recepcjonistce objawy charakterystyczne dla poważnego już stadium tej choroby. Dostali najwcześniejszy możliwy termin - wrzesień 2013 r. Podobnie odległy termin zaproponowano im, kiedy chcieli się umówić na zabieg okulistyczny - usunięcie zaćmy czy konsultację endokrynologiczną.

Po pytaniu o wizytę prywatną termin oczekiwania skracał się do maksymalnie dwóch tygodni, ale najczęściej wolne miejsca były odległe tylko o kilka dni.

Gazeta poprosiła Ministerstwo Zdrowia o stanowisko w tej sprawie. Usłyszano jedynie, że należy zadzwonić do MSW, bo to tam podlega wyżej wymieniona placówka.

Bolesław Piecha, były minister zdrowia (PiS), jest oburzony patologią, która stała się codziennością chorych w Polsce. "To lekceważenie i próba wyciągania w bezczelny sposób pieniędzy z kieszeni pacjenta. Pacjent onkologiczny nie ma czasu, żeby czekać pół roku na wizytę, bo w walce o jego życie liczy się każdy dzień. Zastawi się więc, ale zapłaci" - mówi "Gazecie Polskiej Codziennie" Piecha. Jego zdaniem dopóki będziemy mieli do czynienia z przyzwoleniem na komercję w szpitalach, dopóty ten proceder będzie trwał.


INTERIA.PL/Gazeta Polska Codziennie

Zobacz także