Gowin był pytany o to, dlaczego urzędujący prezydent przegrał wybory z Andrzejem Dudą. Lider Polski Razem przyznał, że nie spodziewał się, że prawnik z Krakowa odniesie taki sukces. Jak mówi, na początku patrzył na niego, jak na skrzyżowanie wykładowcy i urzędnika, nie dostrzegał w nim potencjału na przywódcę."Dowiódł, że taki potencjał ma" - stwierdził Gowin. I dodał, że znaczenia dla wyników głosowania miała także "katastrofalnie słaba" kampania Bronisława Komorowskiego i "seria jego wpadek osobistych". Zdaniem polityka z Krakowa, nałożyło się na to "znużenie zblazowaną, arogancką władzą".W niedzielnej II turze wyborów prezydenckich Andrzeja Duda uzyskał 51,55 proc. głosów; jego kontrkandydat, urzędujący prezydent Bronisław Komorowski - 48,45 proc. Uroczystość wręczenia Andrzejowi Dudzie aktu wyboru na prezydenta odbędzie się w piątek 29 maja. Urząd prezydenta obejmie on 6 sierpnia. Więcej w "Rzeczpospolitej".