Analitycy są zawiedzeni brakiem konkretów, ale zdążyli się już przyzwyczaić, że dla PiS-u gospodarka nie jest najważniejsza. - W tym pakcie najwięcej uwagi poświęcono sprawom, na którym PiS-owi najbardziej zależy i podobnie było również w expose pana premiera - przypomniała Katarzyna Zajdel-Kurowska, analityk z CitiGroup. Nie dziwi więc, że przy bardzo ważnej ustawie o finansach publicznych nie ma ani słowa wyjaśnienia, natomiast na całą stronę jest opisana ustawa o stworzeniu nowego urzędu nadzoru finansowego, który skupi w sobie gigantyczną władzę. Kreatywna w tej części paktu okazała się Samoobrona - na wysokiej pozycji znalazła się kontrowersyjna nowelizacja ustawy o NBP. Według niej bank centralny będzie zobowiązany do dbania o wzrost gospodarczy kraju. Rynki nie są specjalnie zachwycone tymi wszystkimi pomysłami, ale jednocześnie cieszą się, że nie będzie nowych wyborów. Dlatego złotówka osłabiła się tylko nieznacznie.