Gorzka przyszłość Polskiego Cukru
Jesień to czas wytężonej pracy w cukrowniach - trwa skup buraków i produkcja cukru. Dla kilkudziesięciu zakładów zrzeszonych w spółce Polski Cukier to najważniejsza kampania cukrowa w ich historii. Najważniejsza, bo być może ostatnia.
Polski Cukier musi przejść poważne zmiany, by utrzymać się na rynku. Dla wielu zakładów oznaczać to będzie zamknięcie. Dziś Polski Cukier to 23 cukrownie, które stały się własnością spółki i 4 zakłady zależne, w których PC ma większościowe udziały.
Dziś władze spółki twierdzą, że nie ma ostatecznego planu zmian. To co istnieje na papierze, to tylko ogólne założenia. Pewne jest tylko to, że spółka musi przejść gruntowne reformy i to jak najszybciej.
- Decyzję o przekształceniach podjęły już praktycznie wszystkie działające na terenie Polski zachodniej koncerny. Nie mamy wyjścia, my również musimy obniżać koszta, musimy być bardziej rentowni, musimy poprawić swoje wskaźniki ekonomiczne, dlatego że chcemy być konkurencyjni w stosunku do producentów zagranicznych - mówi rzecznik PC Łukasz Wróblewski.
Konkretne decyzje, czyli które cukrownie i kiedy będą zamknięte, mają być znane pod koniec tego roku lub na początku przyszłego.