Zeznawać będzie pracownik Głównego Inspektoratu Ministra (z peerelowskiego MSW), który badał akta TW Beata, mające dokumentować współpracę Gilowskiej z SB. Przed sądem pojawi się też jeszcze raz Witold Wieczorek, który miał fikcyjnie zarejestrować Gilowską jako tajnego współpracownika. Sędziowie będą chcieli, by wyjaśnił wiele sprzeczności w złożonych wcześniej zeznaniach. Ciekawie zapowiadają się - według dziennika - zeznania żony Wieczorka - Urszuli. Kobieta była przez lata bliską przyjaciółką Zyty Gilowskiej. Rozmówcy gazety twierdzą, że nie ma już żadnych szans, by proces zakończył się w sierpniu. Sędziowie zażądali także akt śledztw z Lublina i Gdańska. Pierwsze dotyczy wynoszenia z UOP przez Witolda Wieczorka tajnych dokumentów. Sąd chce też zapoznać się z ustaleniami gdańskiego śledztwa w sprawie szantażowania Gilowskiej - zapowiada "Życie Warszawy".