Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Gigantyczna afera w służbie zdrowia

Prawie 300 osób, w tym szefowie dwóch wielkich firm produkujących leki i kosmetyki, ma usłyszeć zarzuty w największej aferze w dziejach polskiej służby zdrowia, do której szczegółów dotarli dziennikarze "Wprost".

/INTERIA.PL

Medyczna afera-gigant zaczęła się od patologii w szpitalu w Radomiu. Zarzuty obejmują m.in. umieszczanie za łapówkę produktów na listach leków refundowanych, ustawianie przetargów, wypłacanie pieniędzy na podstawie fikcyjnych umów o dzieło, finansowanie lekarzom zagranicznych wycieczek w zamian za wypisywanie odpowiednich leków.

- Obecnie aferę rozpracowują radomska policja i prokuratura, ale w najbliższych dniach zostanie powołana międzywojewódzka grupa dochodzeniowo-śledcza - mówi "Wprost" komendant główny policji Konrad Kornatowski. W tej sprawie podejrzanych jest na razie 19 osób, z czego dziewięć przebywa w areszcie. Podejrzanym zabezpieczono majątek - około miliona złotych - na poczet przyszłych kar. Jak ustalił "Wprost", na celowniku śledczych jest jeszcze prawie trzysta osób związanych ze służbą zdrowia.

Prokuratorzy i policjanci dysponują dowodami na to, że w nielegalnym procederze brali udział wysocy urzędnicy NFZ i Ministerstwa Zdrowia oraz członkowie zarządów dwóch dużych międzynarodowych firm - jedna produkuje leki, a druga wyroby medyczne (ich nazw nie podajemy ze względu na dobro śledztwa). W grę wchodziło ustawianie fikcyjnych przetargów. W zamian za łapówki urzędnicy resortu zdrowia i NFZ zobowiązywali się też lobbować na rzecz konkretnego koncernu i umieszczać jego produkty na liście leków refundowanych.

INTERIA.PL

Zobacz także