Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Gdzie się podziały byłe betanki?

Zbuntowane betanki eksmitowane wczoraj z klasztoru w Kazimierzu Dolnym nie zostały w domach rekolekcyjnych, do których zostały przewiezione autokarami. Dla byłych zakonnic było przygotowane miejsce w Dąbrowicy, Nałęczowie i na Podwalu w Lublinie.

Dyrektor domu rekolekcyjnego w Nałęczowie, z którym rozmawiał reporter RMF FM Krzysztof Kot, powiedział, że 16 kobiet nawet nie wysiadło z autobusu. Byłe betanki poczekały, aż podjedzie kilka samochodów osobowych, przesiadły się do nich i odjechały w nieznanym kierunku. Podobny scenariusz powtórzył się przed domem rekolekcyjnym w Dąbrowicy.

Nie wiadomo, gdzie obecnie przebywają byłe betanki. Warto zaznaczyć, ze zgodnie z prawem świeckim i kościelnym są wolnymi osobami.

- Takiego zachowania można się było spodziewać - powiedział RMF FM dominikanin, ojciec Grzegorz Kluz. - Jeśli ktoś mówi, że to w co przez cały czas się wierzyło jest jakąś ułudą, trudno uwierzyć. Na pewno szukają tego, w czym żyły przez ten czas - zaznaczył.

Wszystko wskazuje na to, że byłe zakonnice miały wcześniej ułożony plan i dlatego - być może - eksmisja przebiegła tak spokojnie. Wczoraj przed godz. 16. z klasztoru w Kazimierzu Dolnym wyprowadzono wszystkie 64 zbuntowane siostry. Kilkadziesiąt minut później do budynku wprowadziło się kilkanaście zakonnic ze Zgromadzenia Sióstr Rodziny Betańskiej, właściciela nieruchomości.

RMF

Zobacz także