Gazeta Wyborcza": Lektura nie z przymusem, ale z przyjemnością
Trwa spór o klasyczne lektury, takie jak "Plastusiowy pamiętnik" czy "Szewczyk Dratewka" - donosi "Gazeta Wyborcza".
/
Zgodnie z rozporządzeniem MEN z 2008 r. na etapie edukacji wczesnoszkolnej nie istnieje lista lektur obowiązkowych. Nauczyciele mają swobodę w ich wyborze, jedyne zastrzeżenie jest takie, że książki powinny zaliczać się do literatury dziecięcej.
Nauczyciele twierdzą, że wybierają klasykę ze względu na uczniów. - Wiem, że to mamy w bibliotece. Bo naprawdę niewielu rodziców kupuje książki, a w bibliotece nie będzie 25 egzemplarzy hitowych nowości dla całej klasy - mówi nauczycielka z Poznania.