"Fakt": Przerwą Trynkiewiczowi wyrok, by go nie wypuścić?
"Fakt" ustalił, co znajdzie się we wniosku Służby Więziennej do rzeszowskiego sądu ws. pedofila i mordercy Mariusza Trynkiewicza.
"Szefostwo więzienia w Rzeszowie złoży do sądu objęty całkowitą tajemnicą wniosek o uznanie Mariusza Trynkiewicza za "osobę stwarzającą zagrożenie", która zgodnie z tzw. ustawą o bestiach nie może znaleźć się na wolności. Po wniosku Służby Więziennej sąd powołuje biegłych. Ci natychmiast zwracają się o umieszczenie Trynkiewicza na obserwacji psychiatrycznej. Obserwacja ta miałaby potrwać 4 tygodnie i odbywać się w zakładzie w Gostyninie jako tzw. przerwa w odbywaniu kary. Po obserwacji, na początku marca, Trynkiewicz miałby wrócić do więzienia, gdzie zostałoby mu do odsiadki 11 dni. W tym czasie sąd zdążyłby zakończyć procedurę uznania Trynkiewicza za niebezpiecznego. Nawet w sytuacji, gdyby Trynkiewicz wynajął adwokatów i odwoływał się od pierwszego orzeczenia, może trafić do zamkniętego ośrodka w Gostyninie" - tłumaczy "Fakt".
"Cała procedura odbywa się na gruncie postępowania cywilnego, a to oznacza, że sąd może nadać rygor natychmiastowej wykonalności nieprawomocnego jeszcze orzeczenia, czyli umieścić Trynkiewicza w ośrodku w Gostyninie, gdzie czekałby na termin apelacji" - tłumaczy informator dziennika, który zajmuje się sprawą Mariusza Trynkiewicza z ramienia Ministerstwa Sprawiedliwości.