"Fakt": Praca za znajomości
Najlepiej mieć wysoko postawionego wuja, męża, szwagra czy siostrę. Na tym polega polityka prorodzinna, którą politycy skutecznie uprawiają bez względu na partyjną przynależność - czytamy w poniedziałkowym "Fakcie".
Gazeta przygotowała zestawienie ludzi, którzy dostali pracę tylko dzięki znajomościom z politykami.
Dziennik wymienia przykłady zwalniania cenionych pracowników, na miejsce których przyjmowani są znajomi rządzących.
W Łukowie na Lubelszczyźnie po 32 latach pracy zwolniono instruktorkę w domu kultury. Jej miejsce zajęła żona kuzyna posła PO Cezarego Kucharskiego.
W przynoszącej straty miejskiej spółce komunikacyjnej w Lublinie stworzono stanowisko wiceprezesa i zatrudniono Mariusza Nowaka, syna szefa PO w powiecie opolskim.
Żona europosła Platformy Bogusława Sonika od lat ma posadę w TVP. Była m.in. kierownikiem publicystyki TVP Info, zastępcą dyrektora tej stacji. Właśnie została... doradcą zarządu TVP - donosi Press.
Takich przykładów jest więcej - podkreśla "Fakt".
RMF/INTERIA