Z informacji, do których dotarł tabloid wynika, że Sławomir Nowak w ubiegłym roku aż 44 razy odleciał z warszawskiego Okęcia do Gdańska, gdzie mieszka z rodziną. Gazeta podkreśla, że oczywiście nie za swoje pieniądze, bo posłowi bilety fundują podatnicy. "Łącznie z powrotami z domu do pracy to w sumie 46,3 tys. złotych za weekendy" - wyliczył dziennik.Jak informuje Kancelaria Sejmu, ryczałtowy koszt jednego biletu wynosi 538,43 zł. "Uprzejmie informujemy, że zgodnie z art. 43 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, poseł ma prawo do bezpłatnych przelotów w krajowym przewozie lotniczym. W 2012 r. poseł Sławomir Nowak odbył 95 lotów, głównie do i z okręgu wyborczego" - taką informację otrzymał "Fakt" z biura prasowego Kancelarii Sejmu. "Przypadkiem się składa, że Sławomir Nowak akurat mieszka w okręgu wyborczym i weekendy spędza raczej z rodziną niż w biurze poselskim" - zauważa gazeta. FORUM: Nowak lata - my płacimy!