"Fakt": Kiszczak miejsce w szpitalu ma zawsze bez kolejki
Szef PRL-owskiej bezpieki może w każdej chwili liczyć na specjalistyczną pomoc w szpitalach podległych Ministerstwu Spraw Wewnętrznych - donosi dzisiejszy "Fakt".
Czesław Kiszczak nie musi martwić się kolejkami do lekarza. A zwykły Polak? Na badania musi czekać miesiącami! - zauważa gazeta.
Z powodu złego stanu zdrowia Kiszczaka jego procesy ciągną się latami.
Ostatni raz do szpitala Kiszczak trafił w piątek - do Polikliniki Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w Olsztynie z powodu zaburzonej pracy serca.
Dzisiaj ma przejść bardziej szczegółowe badania.
11 lipca Sąd Apelacyjny w Warszawie utrzymał decyzję sądu I instancji o zawieszeniu procesu Kiszczaka, który jest oskarżony o przyczynienie się do śmierci dziewięciu górników kopalni "Wujek" w 1981 roku.