Eurowybory pogodziły liderów SLD
Janusz Szmajdziński przekonał przewodniczącego SLD Grzegorza Napieralskiego i szefa klubu parlamentarnego SLD Wojciecha Olejniczaka do zakopania topora wojennego - ustalił "Wprost".
Liderzy partii zamiast walczyć ze sobą, skupią się teraz na tworzeniu wspólnej listy lewicy do europarlamentu.
Dziennikarze sejmowi byli we wtorek świadkami rzadko oglądanego obrazka. Korytarzem przechadzali się roześmiani Olejni-czak, Napieralski i Szmajdziński. Weszli do gabinetu tego ostatniego i jeszcze przez kilkadziesiąt minut ustalali szczegóły najbliższych działań. Jak ustaliliśmy, to właśnie najstarszy z tej trójki polityków pogodził dwójkę młodych i ambitnych liderów sojuszu. W jakim celu? - Dziś cel jest jeden: wspólna lista lewicy w wyborach do PE - zdradza jeden z polityków SLD.
Mikołaj Wójcik
Wprost