Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Esbek ekspertem w Sejmie

Czy były esbek może być ekspertem sejmowej komisji? - pytają Maciej Gawlikowski i Michał Olszewski, autorzy wstrząsającego artykułu w najnowszym numerze "Tygodnika Powszechnego".

/RMF

dla części opozycjonistów z lat 80. był wstrząsem.

W roku 1986 Stachowicz rozbił w Krakowie grupę "terrorystów" - działaczy radykalnej opozycji, którzy na pierwszego maja chcieli rozproszyć wiec partyjny, wystrzeliwując na Rynku kilka granatów łzawiących, takich samych, jakie milicja stosowała podczas pacyfikowania demonstracji. Stachowicz był bardzo skuteczny - po śledztwie troje studentów musiało podjąć leczenie psychiatryczne.

Dziennikarze dotarli do szczegółów wstrząsającej historii z połowy lat 80., dotychczas szerzej nieznanej, w której uczestniczył Jerzy Stachowicz. W grudniu 1985 roku SB i milicja prowadziły w Krakowie zakrojone na szeroką skalę śledztwo w sprawie przecięcia 30 pasków klinowych w stojących w zajezdni autobusach MPK. Sprawę potraktowano jak zamach terrorystyczny. Stachowicz prowadził przesłuchania obu podejrzanych.

Według relacji jednego z nich, SB zorganizowała im klasyczne pranie "mózgu" - minimum snu, kilkunastogodzinne przesłuchania przez 7 dni w tygodniu, zakaz kontaktu z ciężarną żoną. Organizator akcji otrzymał karę 5 lat więzienia, drugi - skazany na 1,5 roku - z niewiadomych przyczyn był w więzieniu prześladowany i bity. Zmienił się we wrak człowieka. Na skutek ciężkiej choroby nerwowej otrzymał przerwę w wyroku. Po otrzymaniu kolejnego wezwania do odbycia kary popełnił w lutym 1989 r. samobójstwo.

Artykuł pokazuje ciąg zdarzeń, które doprowadziły do tragicznego finału, a w których dzisiejszy ekspert sejmowej komisji odegrał znaczącą rolę. Czy człowiek z taką przeszłoscią powinien zajmować się kwestią domniemanych nacisków na służby specjalne w III RP?

Cały tekst Macieja Gawlikowskiego i Michała Olszewskiego, pt. "Droga krzyżowa Jacka Żaby", w najnowszym numerze "Tygodnika Powszechnego".

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także