"Emigrują już nawet polskie plemniki"
Nikt nie wie dokładnie, ilu dawców nasienia z Polski przyczyniło się do urodzenia dziecka przez niepłodne Niemki. "Emigracja" plemników jednak istnieje i jest podyktowana względami finansowymi, pisze "Dziennik Zachodni".
Niemieckie banki spermy kuszą Polaków wysoką rekompensatą - 3 tys. zł - za oddanie spermy. W Polsce dawcy co najwyżej mogą liczyć na kwotę trzykrotnie niższą.
Na rynku plemniki są bardzo cenne, bo coraz więcej mężczyzn ma z nimi problemy. Świadczą o tym dane Światowej Organizacji Zdrowia. Dziś normy dotyczące zawartości plemników w jednym mililitrze nasienia znacznie się obniżyły. Kiedyś było to 30 milionów plemników, a dziś herosami są panowie, którzy mają ich 15 milionów.
- Nasienie dobierane jest dla konkretnej pary na podstawie przeprowadzonej wcześniej z nią rozmowy. Najważniejsze informacje to grupy krwi obu partnerów, ich kolor oczu, włosów, wzrost i typ sylwetki, mówi embriolog Agnieszka Chmielowska, kierowniczka laboratorium w Klinice Leczenia Niepłodności Angelius-Provita w Katowicach. - Rekrutujemy dawców w wieku od 21 do 35 lat, dodaje.