Emerytury posłów, którzy pobierają je jednocześnie z poselską dietą, kosztowały budżet w ubiegłym roku ponad 1,6 mln zł. Część rozmówców "Rzeczpospolitej" uważa, że parlamentarzyści powinni zrezygnować z tej możliwości, którą przyznali sobie w ustawie z 2009 roku. Świadczenia emerytalne, wykazane przez posłów w oświadczeniach majątkowych, wyniosły przeciętnie ponad 3400 zł (w kraju średnio ok. 1700 zł). Do tego dochodzą uposażenie poselskie, dieta, środki na prowadzenie biura oraz dodatki za przewodnictwo w komisjach sejmowych. Wynagrodzenia posła zrzekł się tylko Edmund Borawski z PSL, prezes jednej z największych spółdzielni mleczarskich Mlekpol. Jedynym posłem, który krótko po wyborach zawiesił należne mu świadczenia mundurowe, był poseł PiS Tomasz Kaczmarek, były funkcjonariusz CBA znany jako agent Tomek. Podkreśla, że na decyzji zaważył fakt, iż w Sejmie pracuje za publiczne, duże pieniądze. Najwięcej, bo aż 17 z ogółem 40, posłów emerytów jest w PO (8 proc. klubu tej partii). W PSL jest ich ośmiu i jest to aż 28 proc. klubu. W pozostałych ugrupowaniach odsetek posłów emerytów oscyluje wokół 5 proc. Najbogatszym emerytem na Wiejskiej jest Józef Racki z PSL (69 lat), do 2007 roku wicemarszałek Wielkopolski, który w oświadczeniu majątkowym wykazał 74,9 tys. zł dochodu z emerytury. Niewiele mniej, bo 69 tys., odebrał z ZUS poseł Andrzej Gałażewski z PO (68 lat), pierwszy prezydent Gliwic, a w latach 1997-2000 wicewojewoda śląski. Z emerytur nie zrezygnowali partyjni liderzy. Wśród posłów PSL oprócz Zycha to Stanisław Żelichowski (68,8 tys. zł w 2011 roku) i Franciszek Stefaniuk (43 tys.). W SLD oprócz Krystyny Łybackiej i Anny Bańkowskiej emeryturę pobierają Leszek Miller (42,5 tys.) i Tadeusz Iwiński (54 tys.). 42,6 tys. zł emerytury zainkasował w 2011 roku Stefan Niesiołowski z Platformy Obywatelskiej. Więcej na ten temat - w dzisiejszej "Rzeczpospolitej".