"Dziennik Zachodni": Bielskie infokioski to kasa wyrzucona w błoto
Multimedialne infokioski, które swego czasu były sztandarowym dziełem bielskiego Starostwa Powiatowego, mogą stać się klasycznym przykładem pieniędzy wyrzuconych w błoto - stwierdza "Dziennik Zachodni".
W miejscowościach turystycznych takie kioski mogą być przydatne, ale informacje muszą być aktualizowane na bieżąco - zauważa bielski radny PiS Grzegorz Puda. Jak dodaje, podawanie czegoś sprzed kilku tygodni mija się z celem i szkoda na to pieniędzy.
Tymczasem - jak podkreśla gazeta - po pięciu latach od uruchomienia urządzeń wiadomości, które podają są nieaktualne, a niektóre z nich stoją nieczynne i pokrywają się kurzem.
Infokioski zostały zamontowane w ramach unijnego projektu, który kosztował ponad 700 tys. zł, z czego 500 tys. zł dopłaciła Unia Europejska (w tej kwocie było m.in. zamontowanie kiosków, stworzenie strony, oprogramowanie, kampania promocyjna) - wylicza "Dziennik Zachodni".