Reklama

"Dziennik Polski": ​Ludzie Andrzeja Dudy na bruku

16 asystentów prezydenta elekta z dnia na dzień straciło pracę - czytamy w "Dzienniku Polskim".

Asystenci pracowali w biurze poselskim Andrzeja Dudy. Ich umowy zostały rozwiązane w trybie natychmiastowym za sprawą decyzji marszałka Radosława Sikorskiego, który wygasił mandat Andrzeja Dudy w Parlamencie Europejskim.

- Andrzej Duda chciał umożliwić pracownikom odnalezienie się w nowej sytuacji. Dać im czas na znalezienie pracy - mówi "Dziennikowi Polskiemu" Wojciech Kolarski, rozczarowany szef krakowskiego biura poselskiego.

Część zwolnionych asystentów dostało obietnicę pracy w biurach innych europosłów PiS, część być może znajdzie się w Kancelarii Prezydenta. Ale nie wszyscy.

Prawnicy nie są zgodni, czy marszałek Sikorski musiał wygasić mandat Dudy. Współpracownicy prezydenta elekta przekonują, że zrobił to "z czystej złośliwości".

Reklama

Czy Sikorski dobrze zrobił zwalniając ludzi z dnia na dzień? Wypowiedz się!

Dziennik Polski/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Andrzej Duda

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy