Chłopca, z oparzeniami trzeciego stopnia, przewieziono do Centrum Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. - Jego stan jest bardzo ciężki, występuje bezpośrednie zagrożenie życia - powiedział sieci RMF lekarz dyżurny Grzegorz Knesel. Chłopiec będzie operowany. Policja bada czy stacja była odpowiednio zabezpieczona.