Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Duda: Wybaczmy. Kaczyński: Nie tak prędko

"Wybaczmy sobie wzajemnie" - zaapelował w rocznicę katastrofy smoleńskiej prezydent Andrzej Duda. "Polacy wielokrotnie mylili się, kiedy przebaczali zbyt łatwo" - odparł podczas swojego przemówienia Jarosław Kaczyński.

Jarosław Kaczyński i Andrzej Duda w rocznicę katastrofy smoleńskiej
Jarosław Kaczyński i Andrzej Duda w rocznicę katastrofy smoleńskiej/Krystian Maj/Agencja FORUM

Przemówienie Andrzeja Dudy miało koncyliacyjny charakter. Wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego - wręcz przeciwnie. Prezes PiS akcentował konieczność ukarania winnych katastrofy smoleńskiej. Tutaj wskazał rząd Donalda Tuska jako "moralnie odpowiedzialny" za tę tragedię.

Jak interpretować ten dwugłos? Czy Jarosław Kaczyński podjął polemikę z prezydentem? A może politycy po prostu odgrywają rolę dobrego i złego policjanta? Jeden mobilizuje twardy elektorat, drugi stara się być "prezydentem wszystkich Polaków"?

- Myślę, że to nie była polemika, tylko pokazanie, jak będzie faktycznie realizowana polityka, przynajmniej w kwestii katastrofy smoleńskiej. Nie odebrałam tego jako "dobry i zły policjant", tylko twarde stanowisko prezesa, a co za tym idzie PiS - mówi Interii dr Anna Materska-Sosnowska z Uniwersytetu Warszawskiego.

- To były bardzo ostre i bardzo jednoznaczne słowa, niepokojące słowa, które mogą mieć bardzo daleko idące konsekwencje. O jakimkolwiek zasypaniu podziałów w społeczeństwie, które są bardzo głębokie po 2010 roku, nie ma mowy - uważa Materska-Sosnowska.

Przemówienie Jarosława Kaczyńskiego w 6. rocznicę katastrofy smoleńskiej (TV Interia)/TV Interia

Prof. Rafał Chwedoruk z UW odrzuca interpretację tych przemówień jako sporu głowy państwa z prezesem PiS.

- Nie sądzę, by był to konflikt - spontaniczny czy zaplanowany. Wynika to po prostu z różnic funkcji. Absolutnie nie byłem zaskoczony wypowiedzią jednego i drugiego z polityków, bo obaj funkcjonują w określonych realiach politycznych - zaznacza Chwedoruk w rozmowie z Interią.

Prezydenci, mimo że mają ściśle partyjny rodowód, muszą po wyborach odgrywać rolę "ojców narodu". Stąd takie a nie inne przemówienie Dudy. Kaczyński miał natomiast inne zadanie.

- Zaplecze społeczne tej partii oczekuje jakiejś formy rozliczeń i zadośćuczynienia za lata krzywd w tym przypadku symbolizowane przez wątpliwości tego środowiska dotyczące katastrofy smoleńskiej - twierdzi prof. Chwedoruk.

Zdaniem naszego rozmówcy wskazanie Donalda Tuska i jego otoczenia jako moralnie odpowiedzialnych za katastrofę smoleńską otwiera jednocześnie możliwość dialogu z wszystkimi innymi środowiskami opozycyjnymi, również PO, w której ludzie Tuska zostali zmarginalizowani przez Grzegorza Schetynę.

- Trzy partie opozycyjne nie są dla obozu władzy wrogiem śmiertelnym, ostatecznym. W dłuższej perspektywie czasu można sobie wyobrazić proces normalizacji stosunków rządu z opozycją - mówi nam Rafał Chwedoruk.

6. rocznica katastrofy smoleńskiej. Uroczystości w Warszawie (TV Interia)/TV Interia
INTERIA.PL

Zobacz także