Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Duda: Szykujemy się na długą walkę

Szykujemy się na długą walkę, a nie tylko cztery dni protestu od 11 do 14 września. W grę wchodzą tygodnie, a może i całe miesiące, zapowiada przewodniczący KK NSZZ "Solidarność" Piotr Duda w wywiadzie udzielonym "Naszemu Dziennikowi".

Piotr Duda
Piotr Duda/Leszek Kotarba /East News

Wyjaśnia w nim, że protesty mają wymiar ponadpracowniczy. Główny postulat "Więcej wolności dla Polaków" dotyczy zmiany konstytucji w obszarze referendum krajowego, tak by były one obligatoryjne. Drugim hasłem tego protestu jest "Dość lekceważenia społeczeństwa". "Kto czuje się lekceważony przez ekipę rządową nie tylko w sprawach pracowniczych, powinien w tych dniach, a szczególnie 14 września, w sobotę, być w Warszawie" - apeluje Duda.

Zapytany, czy protestując dopiero teraz, a więc po wejściu w życie reformy emerytalnej i podpisaniu przez prezydenta ustawy o elastycznym czasie pracy, "S" spodziewa się "zawrócić kijem Wisłę", Duda odpowiada, że te ustawy przyjął Sejm, a więc reprezentacja obywateli tego kraju. "Nie ma jednak takich rzeczy, których nie można byłoby odkręcić. Z zapowiedzi partii opozycyjnych, przede wszystkim PiS, mamy zapewnienie, że gdy dojdą do władzy, określą wiek emerytalny na tym poziomie co poprzednio, a więc kobiety 60 i mężczyźni 65 lat z dobrowolnością dłuższej pracy. Dla nas jest to znak, że można coś w tej sprawie zrobić, choć są to deklaracje polityków".

Zdaniem Dudy "każdą ustawę można zmienić, tylko władza która to zrobi musi mieć przekonanie, że pracownik jest podmiotem, a nie przedmiotem".

Szef "S" nie wyklucza strajku generalnego. "Musimy wziąć się do roboty, a nie tylko narzekać, tak jak robią to ludzie na różnego rodzaju forach internetowych, które obserwuję. Są wściekli na rząd, piszą: wyjdźmy na ulicę, zorganizujmy się, ale w rzeczywistości ograniczają się tylko do tego rodzaju lamentów. Trzeba więc ludzi zmobilizować". 

Duda twierdzi, że "rządzący liczą na to, że będziemy biernie siedzieć w domu". Według niego "nawet propozycje zmiany ordynacji wyborczej, mające umożliwić głosowanie przez internet, są celowym zabiegiem, żeby ludzie nawet nie wychodzili z domów i najwyżej tylko raz na cztery lata na nich zagłosowali jak przysłowiowe - mówiąc brutalnie - "bydło wyborcze".


PAP

Zobacz także