Doradca prezydenta nie handlował kokainą
Po dwóch latach śledczy doszli do wniosku, że były doradca prezydenta Lecha Kaczyńskiego Artur P. nie handlował narkotykiem, tylko go posiadał - pisze "Rzeczpospolita".
Kiedy w lipcu 2007 r. zatrzymano Artura P. prokuratura i politycy publicznie informowali, że miał handlować kokainą i wprowadzić do obrotu 1,2 kg tego narkotyku.
"Rz" ustaliła, że kilkanaście dni temu w Prokuraturze Okręgowej w Lublinie poinformowano Artura P. o zmianie kwalifikacji prawnej czynu. P. konsekwentnie zaprzecza, by handlował, czy odstępował komuś kokainę. Twierdzi, że zużył ją sam. Byłego doradcę obciążały głównie zeznania dilera Waldemara T., który dostarczał mu narkotyk. Nieoficjalnie wiadomo, że na podstawie zapisków w jego notesie śledczy ustalili, że w latach 2004-2007 Artur P. kupił 1,2 kg kokainy.
INTERIA.PL/PAP