Pieniądze te pozostały w budżecie z sumy przeznaczonej na usuwanie skutków powodzi z 1997 roku. Senacka nowelizacja tej ustawy może pozwolić na zwiększenie kwoty nawet o 65 milionów złotych. Podczas debaty żaden z senatorów nie sprzeciwił się poprawce. Głosowanie odbędzie się dziś lub jutro. - Takie rozwiązanie popiera też rząd - zapewnia wiceminister finansów Jan Rudowski. Teraz więc wszystko w rękach posłów. Projekt ustawy trafi do Sejmu w piątek. Dodajmy, że rząd na usuwanie skutków powodzi przeznaczył już 915 milionów złotych. Lipcowa powódź pochłonęła dziewięć osób - to najtragiczniejsze skutki kataklizmu. Ewakuowano 20 tysięcy ludzi, część z nich do dziś nie może wrócić do swoich domów, bo ich mieszkania są wciąż zalane. Inni zwyczajnie nie mają dokąd wrócić. Zalanych wodą zostało 119 powiatów, zużyto 3 miliony worków z piaskiem.