Do pałacu z fotela premiera
Donald Tusk nie zrezygnuje z funkcji szefa rządu na czas kampanii przed wyborami prezydenckimi - dowiedziała się "Rzeczpospolita". Będzie więc prowadził ją "po godzinach".
/
Gazeta przytacza opinię konstytucjonalisty, prof. Piotra Winczorka, według którego taka sytuacja jest "niezręczna", ale prawnie możliwa. Politycy Platformy Obywatelskiej oficjalnie nie chcą się na ten temat wypowiadać, ale nieoficjalnie twierdzą, że Tusk zrezygnuje z funkcji dopiero w drugiej turze.
Zapowiadają też, że decyzję o starcie w wyborach prezydenckich premier ogłosi na wiosnę przyszłego roku. Wcześniej jednak z funkcji ustąpi albo Sławomir Nowak, albo Paweł Graś, bo któryś z nich będzie kierował kampanią Tuska.
INTERIA.PL/PAP