Do lekarza z kartą elektroniczną
NFZ planuje wprowadzenie w ciągu kilku lat elektronicznego Rejestru Usług Medycznych (e-RUM), który ułatwić ma życie pacjentom, lekarzom i administracji służby zdrowia.
Jak zapowiedział prezes Narodowego Funduszu Zdrowia Jerzy Miller, powstanie największy system elektroniczny w Polsce, obejmujący 39 mln obywateli i wiele setek milionów tzw. zdarzeń medycznych.
Największą nowością systemu będzie jego działanie w czasie rzeczywistym, tzn. informacja o wizycie pacjenta u lekarza i zakupionych przez niego po wizycie lekach trafi w ciągu kilku sekund do bazy danych systemu e-RUM. Zgromadzone tam też będą informacje o składnikach zakupionych przez niego leków. Dzisiaj odbywa się to z miesięcznym opóźnieniem.
Według Millera znacznie obniży to koszty prowadzenia dokumentacji medycznej (lekarze nie będą musieli przygotowywać comiesięcznych raportów o leczonych pacjentach), a także pozwoli na zaplanowania najlepszej metody leczenia dla danego pacjenta.
Wszyscy ubezpieczeni zostaną wyposażeni w karty elektroniczne, gdzie zapisane zostaną nasze dane, potwierdzenie ubezpieczenia i autoryzacja świadczeń.
Zygmunt Kamiński, dyrektor Kamsoftu, jednej z dwóch - obok ComputerLandu - firm oferującej oprogramowanie do obsługi systemu e-RUM, zapewnił, że wprowadzenie systemu nie pociągnie za sobą dodatkowych kosztów ze strony NFZ.