Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Destrukcja w Rządowym Centrum Bezpieczeństwa

Odwołanie przez premiera Przemysława Guły z funkcji szefa Rządowego Centrum Bezpieczeństwa wywołało lawinę rezygnacji - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".

Dziennik twierdzi, że w geście protestu po tej decyzji z pracy odeszło już dziesięć osób, w tym wszyscy eksperci z kluczowego wydziału analiz zagrożeń.

W MSWiA i kancelarii premiera nie milkną spekulacje dotyczące przyczyn odwołania Guły - pisze "DGP". Rozważana jest hipoteza, że za tą dymisją stoi lobby potężnych firm informatycznych.

Wszystko dlatego, że dzięki Gule RCB stało się posiadaczem programu SARNA, który umożliwia w czasie rzeczywistym ustalić np. ile odnotowano przypadków świńskiej grypy, czy ile jest wolnych łóżek na wszystkich oddziałach ratowniczych w Polsce. Wcześniej należało w tym celu obdzwonić niemal 700 placówek.

Według ustaleń gazety firmy informatyczne oferowały taką aplikację za 600 tys. euro. A RCB dostało ją za darmo od cybernetyków z Wojskowej Akademii Technicznej.

Komentarza w tej sprawie odmówił gazecie rzecznik rządu.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także