Daj się zwerbować
Polska armia przechodzi na zawodowstwo, dlatego też pilnie poszukuje ok. 4,5 tys. żołnierzy różnych specjalności. Tylko na Śląsku brakuje ponad 500 osób, które mogłyby zasilić szeregi 18. Batalionu Desantowo-Szturmowego i 1. Pułku Specjalnego Komandosów w Lublińcu.
Aby dostać się do jednostek specjalnych, trzeba jednak mieć końskie zdrowie - twierdzi szef mobilizacji i uzupełnień Sztabu Wojskowego w Katowicach, podpułkownik Henryk Taborek.
Żołnierze będą zarabiać ponad 2 tys. złotych miesięcznie.