Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Cztery ofiary wypadków drogowych w Wielkopolsce

Trzy osoby zginęły, a cztery zostały ranne w wypadku, do którego doszło w nocy niedaleko miejscowości Trzemeszno, w powiecie gnieźnieńskim. Auto, którym jechało siedem osób, nagle wypadło z drogi i uderzyło w drzewo.

/PAP

Jak poinformowała Anna Osińska z zespołu prasowego policji w Gnieźnie, na lokalnej drodze w pobliżu miejscowości Trzemeszno samochód volvo zjechał z niewyjaśnionych przyczyn na prawą stronę jezdni i uderzył w drzewo.

Śmierć na miejscu poniósł 63-letni kierowca oraz 20- i 22-letni mężczyźni. Do szpitala w Gnieźnie odwieziono dwóch pasażerów, 15- i 17-letniego, a do szpitala w Inowrocławiu (woj. kujawsko-pomorskie) przetransportowano dwóch braci w wieku 30 i 34 lat.

Jak poinformowała Osińska, jednej z rodzin ofiar policja udzieliła pomocy psychologicznej.

Do kolejnego wypadku na drodze lokalnej doszło w niedzielę nad ranem w miejscowości Kamieniec. Kierujący citroenem 23-letni mężczyzna uderzył w drzewo i poniósł śmierć na miejscu. Przyczyny tego wypadku także nie są znane.

203 wypadki, 28 ofiar śmiertelnych

W ciągu dwóch pierwszych dni wydłużonego weekendu na polskich drogach zginęło 28 osób, a 235 zostało rannych. Policjanci zatrzymali ponad 900 pijanych kierowców.

Od piątku trwa policyjna akcja "Znicz 2011". Więcej funkcjonariuszy pojawiło się m.in. na drogach krajowych, wyjazdowych z miast i w okolicach cmentarzy. Sprawdzają prędkość, z jaką jadą kierowcy, ich trzeźwość, stan techniczny aut oraz czy dzieci przewożone są w fotelikach.

- W piątek i w sobotę na polskich drogach doszło w sumie do 203 wypadków, w których zginęło 28 osób, a 235 zostało rannych. Aż 14 ofiar to piesi - powiedział rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski. Jak dodał spokojniejsza była sobota; w piątek na drogach był bardzo duży ruch, świadczący o tym, że wiele osób zdecydowało się na świąteczne wyjazdy.

Rzecznik przypomniał również, że najczęstszymi przyczynami drogowych tragedii jest brawura, nadmierna prędkość i nieprawidłowo wykonywane manewry drogowe - m.in. wymuszanie pierwszeństwa czy wyprzedzanie "na trzeciego".

Policja apeluje o ostrożność

- Cały czas apelujemy o rozwagę, ostrożność i zdjęcie nogi z gazu. Jest dobra pogoda, zachęcająca do większej prędkość. Ale pamiętajmy, że przy dużej prędkość nawet najmniejszy błąd może prowadzić do tragedii. Jedźmy spokojnie - apelował Sokołowski.

Policjanci spodziewają się, że duży ruch na drogach będzie już w poniedziałek. Wtedy wiele osób odwiedzi groby bliskich, część będzie też wracać lub wyjeżdżać do rodziny. Tłoczno - szczególnie w okolicach nekropolii - a po południu na drogach krajowych i dojazdowych do miast - będzie również w dzień Wszystkich Świętych i prawdopodobnie drugiego listopada, w Dzień Zaduszny.

Sokołowski zaapelował również, by kierowcy zwracali szczególną uwagę na pieszych, a piesi przestrzegali podstawowych zasad bezpieczeństwa i nosili przy sobie latarki albo elementy odblaskowe. - Wcześnie zapada zmrok, jest gorsza widoczność. Bez elementu odblaskowego, po zapadnięciu zmroku, pieszy widoczny jest z odległości 30, 40 m. Jeśli ma przy sobie jakiś element, ta odległość wzrasta nawet dziesięciokrotnie - dodał.

- Nie przechodźmy też przez ulicę w niedozwolonych miejscach, nie wchodźmy wprost pod auta, korzystajmy z chodników i poboczy. To jest szczególnie ważne w związku z dniem Wszystkich Świętych. Przy cmentarzach będzie tłoczno, będzie dużo aut - zaznaczył rzecznik.

Nie jedź po alkoholu!

Policjanci zatrzymali w piątek i w sobotę 911 pijanych kierowców. Jak podkreślił Sokołowski, dla tych, którzy wsiadają za kierownicę pod wpływem alkoholu, nie będzie żadnej pobłażliwości. Przypomniał, że w wielu przypadkach chodzi o osoby, które piły dzień wcześniej, a nie tuż przed jazdą.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami, za jazdę po spożyciu alkoholu - gdy jego zawartość we krwi kierowcy wynosi od 0,2 do 0,5 promila - grozi zakaz prowadzenia pojazdów do trzech lat, do 30 dni aresztu i do 5 tys. zł grzywny; jeśli stężenie alkoholu przekracza 0,5 promila, kierowcy grozi do 2 lat więzienia i utrata prawa jazdy na 10 lat.

Rzecznik powtórzył też apel do kierowców, by pamiętali, że w pobliżu nekropolii w najbliższych dniach obowiązują zmiany w organizacji ruchu. - Nie jedźmy na pamięć, zwracajmy uwagę na znaki, słuchajmy poleceń służb porządkowych. Nie szukajmy na siłę miejsca do parkowania tuż przed "bramą cmentarną", czasem lepiej zaparkować dalej i spokojnie dojść. Po prostu bądźmy cierpliwi - wzywał Sokołowski.

W policyjną akcję zaangażowane są m.in. śmigłowce i radiowozy z wideorejestratorami. W te dni codziennie nad bezpieczeństwem osób odwiedzających groby bliskich czuwać będzie ok. 10 tys. funkcjonariuszy.

RMF/PAP

Zobacz także