Czekoladowe hostie
Coraz więcej firm chce zarobić na Pierwszej Komunii. Jedna z nich właśnie wprowadza na rynek bombonierkę z czekoladowymi hostiami, żeby "dzieci mogły poćwiczyć przed komunią".
Na bombonierkach firmy Hildebranda jest kielich i hostia. - Będziemy sprzedawali czekoladowe hostie - mówi "Gazecie Wyborczej" ekspedientka z jednego z firmowych sklepów. - Niech dzieci się nauczą, jak to przyjmować. Potrenują sobie - dodaje.
- Nie chcę nawet tego komentować, by nie robić im reklamy - denerwuje się w rozmowie z "GW" ks. Zbigniew Tracz z archidiecezji łódzkiej. - Każdy wierzący wie, czym jest hostia. To czysty cynizm - mówi.
Innego zdania jest jednak ks. Czesław Duk, proboszcz łódzkiej parafii św. Rodziny. - Jeśli bombonierka utrwali pamięć o Pierwszej Komunii we wspomnieniach dziecka, a słodycz będzie mu się kojarzyć z Bogiem, nie ma w tym nic złego - mówi gazecie.