"Czasopisma" coraz szersze
Będą nowe wątki w śledztwie ws. przerobienia ustawy o mediach. Do prokuratury w Białymstoku, która wyjaśnia, kto z ustawy usunął słowa "lub czasopisma", trafią akta dwóch innych spraw, związanych z tworzeniem przepisów o rtv.
Na razie nie wiadomo, o jakie wątki chodzi. Akta śledztw jeszcze nie dotarły do Białegostoku, więc - jak powiedział dziennikarzom rzecznik prasowy białostockiej Prokuratury Apelacyjnej - nieznane są szczegóły.
Poinformował on jedynie, że przedmiotem nowego, rozszerzonego postępowania ma stać się całość "tzw. wątku legislacyjnego związanego z ustaleniami sejmowej komisji śledczej, rozpatrującej tzw. sprawę Rywina".
To, że ktoś majstrował przy ustawie i wykreślił z niej słowa "lub czasopisma", wyszło na jaw dzięki pracom komisji śledczej badających aferę Rywina. Podejrzani są o to byli urzędnicy Krajowej Rady Radia i Telewizji oraz Ministerstwa Kultury. Mówi się jednak, że byli tylko wykonawcami - zleceniodawcy na razie są bezkarni.