W ramach oszczędności rząd cofnął fundusze na zakup autobusów szkolnych dla gmin. I tak na przykład podkarpackie gminy nie otrzymają w nowym roku szkolnym żadnego gimbusa. Ale autobusów do przewozu dzieci zabraknie nie tylko na Podkarpaciu. Cięcia ministerialne i brak nowych pojazdów oznacza, że gminy - chcąc nie chcąc - będą musiały skorzystać z usług prywatnych przewoźników i same ponieść dodatkowe koszty usług. Jak wynika z wyliczeń, przejazd kilometra trasy własnym gimbusem kosztuje gminę 1,9 złotego, natomiast przewoźnikowi trzeba zapłacić nawet 3,5 złotego - podaje "ND".