Ciała śpią, dusze czuwają
Doczesne szczątki polskich władców złożone są w aż 20 miejscach. Jednak w trzech polskich miastach pochowano najwięcej monarchów.
Groby poznańskie
Erygowana w 968 r. pierwsza polska katedra na Ostrowie Tumskim w Poznaniu stała się miejscem ostatniego spoczynku polskich władców i książąt piastowskich z wielkopolskiej linii Piastów.
W murach milenijnej świątyni spoczęli: Mieszko I i Bolesław Chrobry, na cześć których zbudowano w XIX wieku Kaplicę Królewską, zwaną Złotą, drugi syn Bolesława Chrobrego i król Polski - Mieszko II - pochowany w katedrze poznańskiej w 1034 roku, dalej książę polski zmarły w 1058 roku - Kazimierz Odnowiciel, pochowany w 1239 roku książę Władysław Odonic, zmarły w Poznaniu w 1257 roku książę wielkopolski Przemysł I, zmarły w Kaliszu w 1279 roku książę Bolesław Pobożny oraz król Przemysł II, którego w 1296 roku jako ostatniego monarchę pochowano w poznańskiej katedrze, po mordzie na jego osobie w Rogoźnie z inspiracji margrabiów magdeburskich.
Imiona pochowanych monarchów wypisane są na posadzce w nawie głównej katedry poznańskiej, w miejscu, gdzie zapewne znajdował się pierwotny sarkofag Mieszka I i Bolesława Chrobrego.
Groby krakowskie
Najwięcej grobów monarszych znajduje się w bodaj najczęściej odwiedzanej przez pielgrzymów i turystów katedrze wawelskiej w Krakowie. Katedra na Wawelu zajmuje wyjątkową pozycję w dziejach Polski i w świadomości narodu polskiego. Jest od stuleci miejscem kultu św. Stanisława, który w nierozerwalny sposób wiąże się z ideą zjednoczonego i niepodległego Państwa Polskiego, aktualną zarówno w dobie średniowiecznego rozbicia dzielnicowego, w okresie zaborów, jak i w czasie rządów komunistycznych.
Grób tego męczennika pełni od stuleci funkcję ołtarza Ojczyzny. Dzieje diecezji krakowskiej i zarazem jej głównego kościoła koronuje powołanie gospodarza tego miejsca, kard. Karola Wojtyły na Stolicę św. Piotra w Rzymie.
Królewska Bazylika Archikatedralna na Wawelu pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika oraz św. Wacława kryje doczesne szczątki władców z kilku dynastii i okresów w dziejach Rzeczypospolitej. Ten najcenniejszy panteon narodu polskiego należy do najwspanialszych zabytków kultury narodowej i od wieków zaświadcza o tożsamości Polaków i ich bogatej historii o najwyższym europejskim formacie.
Widomym znakiem pochówków są imponujące sarkofagi królewskie, przed którymi każdego roku zatrzymują się dziesiątki tysięcy turystów polskich i zagranicznych. Przez to wizyta w katedrze wawelskiej jest nie tyko religijnym spotkaniem z Bogiem, ale też doniosłą lekcją historii Polski, w tym historii sztuki.
Już po wejściu do katedry, po prawej stronie, przykuwa naszą uwagę imponujący sarkofag Władysława Jagiełły. Jest to wyjątkowej klasy dzieło gotyckie powstałe jeszcze za życia króla, stąd możemy przypuszczać, że twarz króla jest jego portretem. Płaskorzeźby po bokach sarkofagu wyobrażają stany opłakujące śmierć Jagiełły, natomiast psy goniące sokoła są tu prawdopodobnie parabolą śmierci, gdyż zwyczajowo po zgonie myśliwego jego psy i sokoły wypuszczano na wolność. Baldachim reprezentuje już styl renesansowy, został on wzniesiony w roku 1525.
Sarkofagi i krypty
Sąsiedni sarkofag króla Kazimierza Wielkiego wykonany jest z czerwonego marmuru. Podobnie jak na sarkofagu Jagiełły, boki tumby pokrywają postacie opłakujących. W narożu kaplicy świętokrzyskiej, pokrytej polichromią o bizantyjskie stylistyce, znajduje się sarkofag króla Kazimierza Jagiellończyka, wykonany w 1492 roku przez słynnego Wita Stwosza.
Odnajdujemy tu typowe dla Stwosza, ekspresyjne przedstawienie postaci. Twarz króla wyrzeźbiona jest z ekspresyjnym uwzględnieniem zmarszczek, przez co maluje się na niej wyraźne cierpienie. Jakże inne jest to ujęcie zmarłego w porównaniu z dostojeństwem i kamienną powagą innych gotyckich sarkofagów. Niespokojna linia gotyckich detali dekoracyjnych zwiastuje zmierzch gotyku i rychły rozkwit nowego stylu w sztuce - renesansu.
Prawdziwym przełomem było jednak wzniesienie Kaplicy Królewskiej - zwanej obecnie Zygmuntowską, z polecenia króla Zygmunta I Starego, przez zespół włoskich artystów realizujących projekt Bartolomea Berrecciego. Kaplica ta stała się wzorem dla kolejnych, renesansowych i manierystycznych mauzoleów stawianych przy katedrze na miejscu wcześniejszych biskupich kaplic gotyckich.
Niektóre średniowieczne ołtarze, wśród nich także ołtarz główny, ustąpiły miejsca nowym, renesansowym. W tym samym czasie, w XVI wieku, powstało również wiele nagrobków przede wszystkim królewskich i biskupich oraz epitafiów. Renesansowe i manierystyczne wyposażenie katedry było dziełem wybitnych artystów osiadłych w Krakowie, w znacznej części pochodzących z Włoch, takich jak wspomniany Bartolomeo Berrecci, Giovanni Maria Padovano, Jan Michałowicz z Urzędowa czy Santi Gucci.
W krypcie imponującej Kaplicy Zygmuntowskiej pochowano króla Zygmunta Augusta i jego siostrę królową Annę Jagiellonkę, a także Elżbietę Habsburżankę, pierwszą żonę Zygmunta Augusta. W sąsiednich kryptach pod Kaplicą Zygmuntowską złożono też prochy Stanisława Leszczyńskiego, sprowadzone tu dopiero w 1938 roku, oraz szczątki Augusta II Mocnego.
Duży sarkofag kryje też szczątki Zygmunta Starego, a obok niego złożono - w tym samym grobowcu - szczątki jego syna Olbrachta, zmarłego w niemowlęctwie. Nieopodal spoczywa też Siedmiogrodzianka, Barbara Zapoyla, pierwsza żona Zygmunta Starego. Szczątków drugiej małżonki królewskiej, bardziej znanej Bony Sforzy, nie pochowano na Wawelu - spoczywają w katedrze św. Mikołaja w Bari, gdzie królowa zmarła.
Naprzeciwko Kaplicy Zygmuntowskiej znajduje się sarkofag świętej królowej Jadwigi, z białego alabastru, obecnie pusty, gdyż po kanonizacji królowej przez Jana Pawła II szczątki świętej Jadwigi przeniesiono do stóp osławionego cudami drewnianego krucyfiksu z XIV w. Według prastarej legendy Jadwiga modliła się tu przed poślubieniem króla Jagiełły i Chrystus podobno przemówił do niej.
Krucyfiks przesłonięty jest czarną krepą chroniącą święty wizerunek przed bezpośrednimi spojrzeniami. Krzyż zawdzięcza czarny kolor smole, którą został pokryty w celu ochrony przed kornikami. Wśród wotywnych podarków u stóp Chrystusa wisi też pozłacane strzemię wielkiego wezyra Mustafy, które król Jan III Sobieski zdobył w bitwie pod Wiedniem w 1683 roku.
W kryptach wawelskich pochowano też m.in.: w słynnej krypcie św. Leonarda - Jana III Sobieskiego i jego żonę Marię Kazimierę d'Arquien, znaną jako królowa Marysieńka, a także króla Michała Korybuta Wiśniowieckiego.
W odrębnej krypcie pochowano monarchów z dynastii Wazów i ich krewnych, m.in.: Zygmunta III Wazę, który ma swą kolumnę na placu Zamkowym w Warszawie, jego syna - Jana Kazimierza i żonę tego ostatniego, królową Ludwikę Marię Gonzagę. W innej krypcie spoczywa Władysław IV Waza, a w jeszcze innej - Stefan Batory. Każdego dnia w sezonie groby te odwiedzają tysiące turystów.
Przy wyjściu z krypt zmarłych osłania specjalny baldachim, zaprojektowany przez Adolfa Szyszko - Bohusza. Zdobi go łacińska inskrypcja: "Corpora dormiunt, vigilant animae" - "Ciała śpią, dusze czuwają". Co ciekawe, cokół, na którym spoczywa ów architektoniczny baldachim, wykonano z elementów przetopionego pomnika Ottona Bismarcka, stojącego w czasie zaborów w Poznaniu i obalonego w 1919 roku przez poznaniaków, zaś kolumny konstrukcji pochodzą z soboru św. Aleksandra Newskiego, który wznosił się na placu Saskim w Warszawie. Same kapitele kolumn i ich bazy wykonano z przetopionych dział austriackich.
Groby płockie
Nieco mniej znaną, choć również imponującą swym architektonicznym smakiem i wartością historyczną, jest nekropolia królewska w katedrze płockiej. Sarkofag władców Polski w płockiej bazylice katedralnej pw. Najświętszej Maryi Panny Mazowieckiej, czczonej w Tajemnicy Wniebowzięcia, znajduje się pod północną wieżą świątyni. Spoczywają tam szczątki władców Polski - Władysława Hermana i Bolesława Krzywoustego oraz piętnastu książąt mazowieckich. W średniowieczu dewastowane przez różnych najeźdźców zostały odnalezione dopiero w 1825 r. i staraniem biskupa Adama Prażmowskiego złożone w obecnym miejscu w sarkofagu z czarnego marmuru, wykonanym według projektu Zygmunta Vogla.
Umieszczono na nim napis: "Władcy i dziedzice ziem: krakowskiej, sandomierskiej, śląskiej, wielkopolskiej, mazowieckiej, dobrzyńskiej, michałowskiej, łęczyckiej i Pomorza". Fronton sarkofagu zdobi orzeł z alabastru, a na jego płycie umieszczono złote insygnia królewskie. Kaplicę tę nazywano dawniej "głogowianą" z powodu wzniesionego tu w 1580 r. w stylu późnorenesansowym pięknego epitafium znakomitego humanisty, prałata Pawła Głogowskiego.
Po przeciwnej stronie tablicy stoi barokowy ołtarz z czarnego marmuru przeniesiony tu w 1783 r. z kaplicy Najświętszego Sakramentu. Znajduje się tu obraz św. Kazimierza Jagiellończyka pędzla Władysława Drapiewskiego. W górnej kondygnacji ołtarza umieszczono starszą płaskorzeźbę Ostatniej Wieczerzy. Kaplica oddzielona jest od nawy bocznej neorenesansową kratą kutą w żelazie, wykonaną w 1913 r. wg projektu Stefana Szyllera.
Szczątki polskich władców znajdują się jeszcze w archikatedrze warszawskiej, gdzie pochowano Stanisława Augusta Poniatowskiego, po jego ekshumacji najpierw z Petersburga, a później z rodzinnego Wołczyna, gdzie szczątki przeniesiono w 1938 roku. Z tego ostatniego miejsca przeniesiono je w latach 90. XX wieku, po długich i burzliwych dyskusjach, do warszawskiej archikatedry pw. św. Jana.
Adam Suwart
Niektórzy Władcy Polski pochowani poza granicami kraju
Władysław II Wygnaniec (+ 1159) - w Niemczech w Altenburg wg Długosza lub w Pegaz w Saksonii wg Kroniki z Lubiąża
Wacław II z Przemyślidów (+1305) - klasztor Cystersów w Zbrasławiu - Praga (Czechy)
Wacław III z Przemyślidów (+1306) - katedra w Ołomuńcu (Czechy)
Ludwik Andegaweński (Węgierski) (+1382) - katedra w Székesfehérvár (Węgry)
Aleksander Jagiellończyk (+1506) - katedra w Wilnie (Litwa)
Henryk Walezy (+1589) - opactwo w Saint Denis (Francja)
August III (+1763)- kościół dworski w Dreźnie (Niemcy)