Carrington płaci 200 tysięcy za wolność
Zbigniew M. znany jako "Carrington" będzie wypuszczony z aresztu. Zielonogórska prokuratura zdecydował, że domniemany boss grup przestępczych działających na polsko-niemieckim pograniczu wyjdzie za poręczeniem majątkowym. Jako zastaw przyjęto nieruchomość o wartości 200 tysięcy złotych, należący do żony "Carringtona".
Prokuratura nie ujawniła, gdzie znajduje się ten dom i dlaczego zgodziła się na tak małe poręczenie. Nieoficjalnie jednak wiadomo, że nie miała innego wyjścia bo termin zatrzymania gangstera mijał już w najbliższy wtorek.
"Carrington" przez prawie 1,5 roku, które spędził w areszcie nie chciał współpracować z prokuraturą, spowalniał śledztwo czytając po jednej kartce oskarżenia dziennie. Dopiero w ubiegłym tygodniu zmienił zdanie i zaczął sypać współpracowników, którzy wraz z nim przerzucali przez granicę TIR-y z przemycanym spirytusem. W nagrodę za podjęcie współpracy z organami ścigania prokurator postanowił zwolnić gangstera z aresztu.