Bush ruszył z miejsca sprawę tarczy
Spotykając się z premierem Donaldem Tuskiem w Białym Domu prezydent USA George W. Bush, pomimo głębokiego sceptycyzmu Polski, zdaje się ruszył z miejsca sprawę tarczy antyrakietowej - napisał we wtorek "Washington Post".
Dziennik przypomina, że obecny polski rząd ma o wiele chłodniejszy stosunek do tarczy niż poprzednia ekipa i negocjacje w sprawie umieszczenia na terytorium Polski elementów amerykańskiego systemu przeciwrakietowego przedłużają się.
zinterpretował jako umowę - podkreślał dziennik.
Zarówno "Washington Post", jak i "New York Times" zwracają jednak uwagę, że rzeczniczka Białego Domu Dana Perino odrzuciła wyraźne wiązanie ze sobą obu spraw, a więc modernizacji polskiej armii i systemu globalnej obrony antyrakietowej. "WP" zaznaczył, że zdaniem Perino "Waszyngton naturalnie pomoże Polsce, jako członkowi NATO", ale nie będzie to umowa "coś za coś".
Komentując spotkanie Tuska z Bushem, cytowany przez Associated Press były amerykański dyplomata i analityk z Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych (CSIS) Steven Pifer powiedział, że "Polska niepokoi się tym, co dzieje się w Rosji i zastanawia się, co będzie w 2009 roku".
- Dobre spotkanie było istotne, ale podejrzewam, że jeśli chodzi o szczegóły, Polska chciałaby otrzymać coś konkretnego - powiedział ekspert.
INTERIA.PL/PAP