Burze szalały nad Warmią i Mazurami
Gwałtowne nawałnice przeszły też nad Warmią i Mazurami. W gminie Rozogi (woj. warmińsko-mazurskie) trwa szacowanie strat. Zerwane są cztery dachy na budynkach mieszkalnych i dach na budynku urzędu gminy, 10 jest poważnie uszkodzonych. W województwie strażacy interweniowali 159 razy.
W gm. Rozogi (woj. warmińsko-Mazurskie) trwa szacowanie strat po nawałnicy, jaka przeszła w środę wieczorem. Wichura zerwała tam 45 dachów z budynków mieszkalnych i gospodarczych. Dachu nie ma m.in. na urzędzie gminy. W środę wieczorem strażacy interweniowali 159 razy.
Jak poinformowała rzeczniczka wojewody Edyta Wrotek, na miejscu pracują inspektorzy nadzoru budowlanego, którzy przyjechali z całego województwa. Chodzi o to, aby do piątku oszacować straty w budynkach i budowlach.
Szacowane też będą straty w uprawach rolnych. Po zakończeniu prac komisji wojewoda wystąpi o otwarcie preferencyjnej linii kredytowej dla poszkodowanych rolników.
W Rozogach był też wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Tadeusz Nalewajk, który poinformował, że poszkodowani otrzymają do 5 tys. zł z budżetu resortu rolnictwa. Na zasiłki mogą także liczyć mieszkańcy, którym nawałnica zniszczyła gospodarstwa domowe. Mogą otrzymać kwoty do 6 tys. zł.
W wyniku nawałnicy bez prądu jest ok. 2 tys. odbiorców w okolicach: Olecka, Gródka, Turośli, Rucianego - Nidy, Mikołajek, Okartowa i Orzysza.
Bez prądu pozostaje również ok. 250 odbiorców w okolicach Ostródy - to jest w miejscowościach Tyrowo, Morlin, w okolicach Szczytna w miejscowości Długi Borek, Świętajno, Cis, Olszyny oraz w okolicach Olsztyna w miejscowości Bartołty, Kierzbun i Dadaj.
Warmińsko-mazurska straż pożarna interweniowała w środę wieczorem 159 razy; przede wszystkim usuwała powalone przez wichurę drzewa oraz wypompowywała zalane piwnice.
W ośrodku wypoczynkowym w Rucianem Nida koło Pisza na cztery domki kempingowe przewróciły się drzewa. Strażacy uwolnili dzieci, które nie mogły wyjść z domków.
W miejscowości Bystry koło Giżycka trzy osoby zostały lekko ranne, gdy połamane gałęzie upadły na namiot.
W Rucianem Nida drzewo zawaliło się na przycumowany jacht, na którym znajdowały się cztery osoby. Nie odniosły one obrażeń. W miejscowości Wilimy w powiecie olsztyńskim na jeziorze Dadaj poszukiwano wędkarza, który przed burzą wypłynął łodzią, a po nawałnicy nie było z nim kontaktu. Strażacy odnaleźli mężczyznę w trzcinowisku.
W miejscowości Trygort koło Węgorzewa zerwana przez pęknięty konar drzewa linia energetyczna spadła na pastwisko. Zginęło pięć krów.
Jak poinformowało Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Olsztynie, po gwałtownej burzy miejscowości Rozogi, Orżyny, Jabłonka i Szczepankowo częściowo były pozbawione prądu. Obecnie prądu może nie być jedynie w pojedynczych gospodarstwach. Awarie usuwane są na bieżąco.
Z powodu powalonych drzew całkowicie zablokowane były trzy drogi krajowe prowadzące do Szczytna, tj. 53 Szczytno-Rozogi, 57 Szczytno -Wielbark i 58 Szczytno-Nidzica. Teraz trasy są już przejezdne.
Od pioruna zapaliły się dwie stodoły - w Unikowie w powiecie bartoszyckim spaliła się stodoła, w której składowane było siano i słoma; murowana kryta eternitem stodoła spaliła się też w miejscowości Huta w powiecie iławskim; kurnik z 5 tysiącami indyków udało się uratować.