Wczoraj około godziny 23.30 na skrzyżowaniu ulicy Solidarności z Wierzbową doszło do wypadku drogowego. Ze wstępnych policyjnych ustaleń wynika, że 20-letni białostoczanin, kierujący mitsubishi pajero dojeżdżając do ulicy Wierzbowej najprawdopodobniej stracił panowanie nad pojazdem. Auto przejechało cztery pasy ruchu i tuż za przejściem dla pieszych, uderzyło prawym bokiem w słup oświetleniowy, sygnalizator i znaki drogowe. W wyniku zdarzenia 18-letnia pasażerka i kierujący o własnych siłach wyszli z pojazdu. Natomiast 20-letni siedzący z tyłu mężczyzna, po wycięciu przez obecnych na miejscu strażaków elementów zmiażdżonej karoserii w stanie ciężkim trafił do szpitala. Również pasażerka i kierowca z ogólnymi potłuczeniami oraz urazem głowy zostali przewiezieni do szpitala. Mundurowi zatrzymali kierującemu prawo jazdy. Badanie alkomatem wykazało, że był trzeźwy. Szczegółowe okoliczności i przyczyny zaistniałego wypadku wyjaśniają białostoccy policjanci.