Będą tańsze plomby
Lepsze plomby, opieka pielęgniarska i skierowanie na badania bez wizyty u specjalisty. Na to może liczyć pacjent od przyszłego roku - dowiedziało się "Życie Warszawy". Tak przynajmniej obiecuje NFZ.
Zmiany będą możliwe m.in. dzięki nowym zasadom zawierania umów na świadczenia zdrowotne i rekordowym dochodom Funduszu. Zapowiedzi NFZ na razie napawają pacjentów optymizmem. Na leczenie ma być ponad 5 mld złotych więcej niż w tym roku. Jak będzie w praktyce - przekonamy się pod koniec miesiąca, kiedy rozpocznie się kontraktowanie usług medycznych.
Jedną z najbardziej korzystnych zmian dla pacjentów będą dopłaty do leczenia zębów. Do tej pory, jeśli pacjent chciał, by stomatolog użył lepszej plomby, to musiał za nią zapłacić. - Teraz będzie inaczej. Pacjent dopłaci jedynie różnicę w cenie materiału. Wcześniej będzie musiał tylko wypełnić formularz zgody na użycie przez lekarza droższego preparatu - wyjaśnia Anna Kadzikiewicz z biura prasowego NFZ.
Kończy się monopol lekarzy specjalistów w kierowaniu na badania. Teraz będą mogli to robić także lekarze rodzinni ze zwykłej przychodni. Jeśli np. będą podejrzewali u pacjenta chorobę wrzodową, to bez konsultacji ze specjalistą skierują go na gastroskopię. - Takie rozwiązanie znacznie przyspiesza diagnozę, a co za tym idzie, skuteczne leczenie - dodaje prezes NFZ Andrzej Sośnierz.
W opiece nad chorym w domu pomagać będzie pielęgniarka środowiskowa. Aby uzyskać fachową pomoc pielęgniarską, wystarczy zgłosić taką potrzebę w przychodni. Pielęgniarka będzie mogła objąć do ośmiu podopiecznych, poświęcając im tyle uwagi, ile wymaga ich stan zdrowia.