O złożeniu pozwu poinformował w piątek na konferencji prasowej w Sejmie lider klubu RLN Jan Bestry. Wyraził jednocześnie nadzieję, że sąd w szybkim trybie podejmie prace nad ustaleniem, czy weksle miały rzeczywiście ważność. Jego zdaniem, są bowiem nieważne. "Chcielibyśmy, żeby sąd, po zapoznaniu się z tymi argumentami, potwierdził to wyrokiem sądowym" - przyznał. We wrześniu, podczas kryzysu koalicyjnego, klub parlamentarny Samoobrony opuściło sześciu posłów; wcześniej z klubu odeszło dwóch. Wobec Jana Bestrego i Piotra Misztala władze klubu zapowiedziały wtedy "uruchomienie" weksli, które posłowie podpisywali przed wyborami parlamentarnymi. Każdy z kandydatów Samoobrony w wyborach parlamentarnych podpisał weksel, na mocy którego każdemu, kto odejdzie z Samoobrony, grozi egzekucja kwoty w wysokości 550 tys. zł. Weksle miały być zabezpieczeniem przeciwko odchodzeniu parlamentarzystów z klubu Samoobrony. W poprzedniej kadencji Sejmu, klub Samoobrony zmniejszył się o ponad 20 osób, którzy odeszli z partii (pod koniec kadencji liczył 31 posłów). Pod koniec października szef Samoobrony Andrzej Lepper poinformował, że weksle kandydatów tej partii w ubiegłorocznych wyborach, którzy nie weszli do parlamentu, są nieważne.