85-letni Heinrich Gross już w ubiegłym roku został oskarżony o zamordowanie dziewięciorga fizycznie i psychicznie upośledzonych dzieci w 1944 roku, kiedy szefował wiedeńskiej klinice dziecięcej. Gross zaprzecza oskarżeniom i twierdzi, że w tym czasie nie było go w klinice, gdyż pełnił służbę jako lekarz wojskowy. Na szczegółowe pytania odpowiada "nie wiem" albo "nie pamiętam". Morderstwo wyszło na jaw, gdy naukowcy z Uniwersytetu w Insbrucku szczegółowo przebadali mózgi dzieci, które Gross przechowywał w specjalnych słojach w celach naukowych. Eksperci wykryli w tkance ślady dużych ilości środków nasennych, sugerujące, że dzieci nie zmarły z przyczyn naturalnych.