Arkusze egzaminacyjne są zamykane w sejfach
Powtórzenie części humanistycznej i matematyczno-przyrodniczej egzaminu gimnazjalnego w stołecznym gimnazjum i odwołany test z języka obcego. Trzy osoby zatrzymane przez policję - to najświeższy bilans skandalu z wyciekiem arkuszy egzaminacyjnych do internetu.
Jak to możliwe, że do wycieku doszło? Reporter RMF FM Krzysztof Zasada sprawdził, jak wygląda droga kopert z testami.
- Procedury bezpieczeństwa mogłyby być lepsze i to już na etapie dostarczania formularzy do szkół przez kurierów - przyznaje szef Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Krzysztof Konarzewski. Ze względów czysto ekonomicznych wysyła się to 24 godziny przed egzaminem. Gdyby się wysyłało np. pięć godzin przed egzaminem, nie byłoby problemu, ale byłoby to znacznie droższe - mówi:
- Testy trafiają do szkół i są komisyjnie zamykane w sejfach. Do tego sejfu powinny być włożone w tzw. bezpiecznej kopercie - wyjaśnia Konarzewski:
Same druki mają jeszcze sześć banderol. Dopiero po ich zerwaniu można zapoznać się z treścią. Do tej pory - jak mówił Konarzewski - takie zabezpieczenia wystarczały. Dziś mamy do czynienia z pierwszym w historii wyciekiem testów ze szkoły.
Nieoficjalne rozwiązania do części humanistycznej - SPRAWDŹ
Nieoficjalne rozwiązania do części matematyczno-przyrodniczej - SPRAWDŹ
Dzisiaj egzamin z wybranego języka nowożytnego - po godz. 14 będzie można poznać nieoficjalne propozycje rozwiązań do części językowej.