Andrzej Urbański prezesem TVP
Andrzej Urbański został we wtorek wybrany przez Radę Nadzorczą TVP na prezesa spółki. Otrzymał 7 głosów, przy jednym głosie nieważnym. "Wybrano nie osobę, ale program" - mówi nowy prezes TVP.
To wtorkowe decyzje Rady, która tego dnia przesłuchała trzech kandydatów na stanowisko prezesa - Urbańskiego, b. dyrektora ośrodka bydgoskiego TVP Andrzeja Szmaka i reżysera Dariusza Zawiślaka.
W środę Rada będzie kontynuować posiedzenie. Jak dowiedziała się nieoficjalnie PAP, Rada zajmie się m.in. kwestią obsady kierownictwa ośrodków regionalnych TVP.
zapowiedział, że będzie realizował "program trudny i wymagający poważnych działań"; nie zdradził szczegółów. Dodał, że jego hasło to: "Tyle misji, ile oglądalności". Zapowiedział, że będzie dążył do wzmocnienia pozycji TVP.
Pytany, czy potrafi zapewnić niezależność dziennikarzom TVP od polityki, odparł, że będzie dbał o należyte standardy.
Szefowa Rady Nadzorczej Janina Goss wyjaśniła, że Urbańskiego wybrano, bo "przedstawił bardzo dobrze przygotowany program".
Milewska nie podała powodów swej dymisji; PAP nie udało się z nią skontaktować. Janusz Niedziela z RN wyraził nadzieję, że w środę minister skarbu wyznaczy w miejsce Urbańskiego swojego nowego przedstawiciela do RN. Także w środę pojawi się ogłoszenie o konkursie na członka zarządu TVP.
53-letni Urbański od 27 lutego pełnił obowiązki prezesa TVP - jako członek Rady Nadzorczej - po odwołaniu z funkcji prezesa Bronisława Wildsteina.
. Od września 2006 r. doradzał prezydentowi w sprawach politycznych i społecznych. Wcześniej - od grudnia 2005 r. do czerwca 2006 r. - pełnił funkcję szefa Kancelarii Prezydenta. Był specjalistą od kontaktów z mediami i człowiekiem do specjalnych poruczeń.
Wtorkowa "Rzeczpospolita" podała, że o pozostawienie Urbańskiego na stanowisku prezesa TVP będą w Radzie Nadzorczej "ostre targi". Według gazety, LPR za poparcie tej kandydatury zażądała "pewnych koneksji", m.in. wpływu na obsadę stanowisk w regionalnych ośrodkach telewizji. Rynkun-Werner powiedział, że "na ten temat nic mu nie wiadomo". - Nie ma i nie było żadnych warunków - oświadczył wieczorem Urbański.
Trochę się obawiam tego, że polityk na stanowisku prezesa telewizji publicznej, to nie jest najlepsza sytuacja - tak skomentowała decyzję o wyborze Urbańskiego szefowa Rady Etyki Mediów Magdalena Bajer. "Chciałabym wierzyć, że te zmiany będą na lepsze" - dodała.
Zdaniem medioznawcy prof. Wiesława Godzica, "wybór Andrzeja Urbańskiego na prezesa TVP może wróżyć prezesurę, która z pozoru będzie miła i sympatyczna, ale w całości dyktowana przez partię rządzącą". "Sytuacja zmierza do podporządkowania TVP jednej wyrazistej opcji politycznej" - powiedział. - Bądźmy przygotowani na propagandę sukcesu, którą nowy prezes wyraźnie zapowiedział. To duży błąd, ponieważ TVP nigdy nie powinna być telewizją służącą temu czy innemu rządowi, a powinna być niezmiennie krytyczna wobec władzy - podkreślił prof. Godzic.
INTERIA.PL/PAP